Wpis osobisty. Dlaczego krytykuję początkujących? - Epoksydowa.pl Skip to main content

Żywica jest fajnym medium, dość proste w obsłudze, nie potrzeba tak wiele narzędzi, w sumie to nie potrzeba żadnych narzędzi specjalistycznych, o ile umiesz dobrze wykorzystać te podstawowe. Pamiętaj, że Arka została stworzona przed wynalezieniem pilarek, strugarek czy zaawansowanej technologii klejenia i uszczelniania drewna.

Żywica jest spoko, żywica wiele ci wybaczy, o ile delikatnie się z nią obchodzisz. To kolejny argument dla którego, każdego dnia przybywa twórców-amatorów (bez urazy dla początkujących, każdy kiedyś zaczynał, ja również byłem zielony na początku;) I nie mam nic przeciwko temu, fajnie, że coraz więcej ludzi po nią sięga. Ale ogromnym minusem jest to, że 95% osób zaczynających temat nie wgłębia się w niego, tylko leci i kupuje najtańszą żywice jaką znajdzie, i leje…leje w salonie, leje w kuchni, leje w przedpokoju, leje, obok którego łóżka śpi. 

I chodź powtarzasz, że tak nie można. że to jest w cholerę nie zdrowe, to i tak sypie się na ciebie fala hejtu i nienawiści, bo przecież się nie znasz.

Moda na żywicę staje się naszą codziennością, jak to, że każdy musi mieć samochód, to, że każdy musi mieć najlepszy telefon, jak to, że każdy musi mieć coś innego, lepszego. Żywica jest tym „ZŁOTYM ŚRODKIEM” wystrzelenia swojego pomysłu i wyobraźni na poziomy, o których nie myślimy.

Tworzymy stoły, meble, obrazy, dodatki użyteczności codziennej. Projekty te większe i mniejsze. te, które mają udekorować nasze życia, jak i te, które stają się niezbędnością w niektórych aspektach życia. 

Żywica i jej utwardzacze są SUBSTANCJĄ CHEMICZNĄ! i jest szkodliwa. W mniejszym lub większym stopniu, czasem na skórze pojawią się małe plamki, czasem możesz mieć oparzenia jak oparzeniu. 

W gorszych przypadkach, po prostu możesz zacząć się dusić. Pył z żywicy, która jeszcze w pełni się nie utwardziła jest trujący i szkodliwy. 

PS. twarda a w pełni utwardzona żywica to 2 różne tematy. Twarda żywica może być po 4 godzinach, utwardzona to nawet czasem 2 tygodnie. 

Oglądam wasze działa, wszystkich tych, co siedzą dość mocno w temacie i widzę jak się rozwijacie, jak rok temu była mała podkładka, która udała się po nastu próbach, a dziś potężne stoły, lampy itp. 

Ale widzę też tych, którzy nie odrabiają lekcji. Ci, którzy nie przyswoili wiedzy, nie czytali, albo nie oglądali filmów, których masa w necie dostępna. Ci, którzy zawsze zadają masę pytań, nieposzukujący wcześniej odpowiedzi w wyszukiwarkach. Dodatkowo kupują pierwszą lepszą (czyli najtańszą) żywicę, a potem krytyka, że to jednak sprzedawca coś namieszał i przez niego się zagotowało. Powtarzam, brak zdobywania wiedzy jest tym, co zabija ten rodzaj sztuki. A każda forma sugerowania, by, zamiast robić na szybko i poświęcili kilka wieczorów, kończy się krytyką. Po to jest grupa by pytać, pytać, a nie rozumieć. 

Są i tacy, którzy próbują, poświęcają czas, pieniądze i materiał na testy, próby, własne rozwiązania. Za takich zawsze będę trzymał kciuki. Dopinguję ich ile mogę. Oni doskonale wiedzą z nie ma uniwersalnej metody. Trzeba ją sobie wypracować!

Nie mam już sił, ani ochoty psuć sobie wewnętrznego zapału do tworzenia z użyciem żywicy, dlatego piszę to tutaj, ostatni raz. 

Żywica tylko do użytku przemysłowego – co znaczy, że nie pracujesz z nią, póki nie masz odizolowanego pomieszczenia.

Nie dotykasz jej, póki nie masz narzędzi zapewniających ochronę. Tak, dobrze czytasz. MASKA, RĘKAWICZKI, ORAZ OKULARY to narzędzia, które pozwolą ci zachować bezpieczeństwo. Jak masz wątpliwości to zapraszam tutaj

Nie kupujesz pierwszej lepszej żywicy. Na polski rynku jest ponad 20 popularnych żywic. Stoły, deski do serwowania, obrazy, biżuteria, każde z nich można stworzyć z innej żywicy. Jedna jest bardzo twarda, inna znów wybaczy niewielki upadek, a jeszcze kolejna wybaczy promienie słońca jak i pot, w przypadku biżuterii. 

Czytasz kartę techniczną, tam opisane jest, jakie proporcje, jakie temperatury, jakie czasy, itp. Jeżeli  podczas zakupów nie możesz jej dostać. omiń ten sklep, Wiele importerów jej nie posiada,  albo podkrada od konkurencji. Czasem sami nie wiedzą co sprzedają.

Nie odlewasz żywicy w pokojach, salonach, kuchniach itp. Jak nie masz takiej możliwości,  to nie baw się w to, parę stówek ważniejsze od zdrowia?  A jak myślisz by z tego zrobić niewielki biznes… wynajmij garaż za 200 zł miesięcznie i tam pracuj. Jak mieszkasz w bloku, mniejsze projekty możesz ogarnąć na balkonie. 

Licz się, z tym że nie zawsze będzie idealne, że projekt życia spali na panewce. Możesz  wykonać projekt  droższy niż niejeden samochód, a na koniec coś pójdzie nie tak, i zaczynasz od nowa.  Żywica jest  trudna w recyklingu, więc zanim wywalisz nieudany projekt do kosza. pomyśl, czy nie można z niego zrobić coś innego.  Może już wystarczy zaśmiecania ziemi, nieudanymi projektami ?

Jeżeli nie masz czasu, ochoty, ani cierpliwości by nauczyć się teorii to jak możesz mieć ochotę i czas na wielogodzinne szlifowanie, i dopieszczanie swojego projektu z żywicy?

Cierpliwość jest w cholerę ważnym aspektem tej pracy.

Zabawy z żywicą to niekończące się wydatki, a to coś braknie, a to coś się popsuje, a to projekt za duże pieniądze pójdzie w kosz… jeżeli już na samym początku chcesz kupić najtańsze przybory, w tym żywice…to może nie ma co się w to dalej bawić ?

-przed zakupem żywicy poczytaj, jakie są jej zastosowania, nie bierz pierwszej lepszej

-mniejsze i większe rysy mogą przyczynić się do popękania żywicy

 

-jak już kupisz na start najtańszą, to nie bądź w szoku, że popęka lub nie wyjdzie, lub się zagotuje – jak chcesz zrobić stolik, lub coś innego z zastosowaniem drewna to pamiętaj, że POWINNO mieć mniej niż 14% wilgotności i nie powierzchownie, ale wewnątrz, do tego potrzebujesz dobry miernik z elektrodami.

potrzebujesz znacznie więcej cierpliwości niż myślisz.

-jeżeli na projekt masz odliczoną gotówkę, spodziewaj się, że będziesz potrzebować jeszcze połowę tego do odłożyłeś.

-tworząc własny planer pamiętaj nie tylko o tym by nie „siadał” pośrodku, ale też by był stabilny.-Teoretycznie każdą pastą polerską wypolerujesz żywicę, ale im droższa, tym czeka cię mniej pracy. -papier ścierny? Kup, jaki chcesz byle nie w supermarketach

-żywica ma własny skurcz podczas utwardzania, drewno pracuje cały czas. Uwzględnij to w projekcie, dodatkowe wzmocnienia są mile widziane

-pasty jak i papiery kupisz w każdym dobrym sklepie lakierniczym z farbami do samochodów.

-barwnik maksymalnie może stanowić 5% całej mieszanki żywica/utwardzacz/barwnik – palnik opalarka to sprawdzone metody usuwania bąbli. ale nie zapominaj o gruntowaniu.-im więcej spękań, tym bardziej postaraj się przy gruntowaniu

-przy tworzeniu tam, zapobieganiu wylewaniu się żywicy tam, gdzie nie chcemy najlepiej zastosować silikon sanitarny, dowolnie jaki, lub klej na gorąco.

-podłoże do wylewania żywicy można zrobić ze zwykłej płyty meblowej oklejonej taśmą pakową lub winylową. -nieregularne kształty można uzyskać przez maty silikonowe, elastyczne pcv itp.

-zagruntujesz drewno żywicą, tą samą, jaką będziesz zalewać, pamiętaj, że to mieszanka żywica/utwardzacz, nie sama żywica.

-szlifierki mimośrodowe… cóż, jeżeli liczysz na efekty nie mogą to być narzędzia za 180 zł z marketu.

-jeżeli chcesz drewno pokryć olejem lub woskiem to szlifujesz drewno papierem do 180-320. a żywicę do 400-600.

-zanim zaczniesz wylewać żywicę, koniecznie wielokrotnie sprawdź poziom podstawy w każdym kierunku.

-olej i wosk nie zabezpieczy blatu przed gorącem. najlepiej sprawdzi się lakier dwuskładnikowy poliuretanowy.

-jeżeli robisz stół rzekę, pamiętaj by obie deski miały ze sobą poparcie, żywica nie może być jedynym łącznikiem.

-stała temperatura i wilgotność przez pierwsze 48 godzin od wylania to konieczność.

-pamiętaj by pracowni nie urządzać w pomieszczeniu, w którym przebywają inni domownicy (nie brakowało ludzi co bawili się w to w kuchni podczas gotowania obiadu)

-co do suszenia drewna, jest taka zasada, że deska z twardego drewna musi być suszona przez około rok na każdy cal grubości. I wiadomo mnożysz ten okres przez grubość posiadanych desek.

 Dodatkowo:

  • wilgotność musi być niska inaczej wyjdzie mętna żywica, 
  • wysokiej jakości żywica na odlewy 
  • wysuszone odpowiednio drewno 
  • strefy szlifowania, bo pył z żywicy może być silnie alergiczny 
  • pilarki, zgłębiarka, frezarka krawędziowa, szlifierka mimośrodowa do szlifowania, polerka, kompresor, sprzęt do lakierowania itp.A jeszcze trzeba to umieć używać.

Lanie taniej żywicy,  jest to zmora każdego nowego użytkownika żywic epoksydowych. Naprawdę nie opłaca się kupować żywicy w cenie pizzy, nawet jako początkujący. Stracisz czas, pieniądze, a i tak będziesz robić wszystko od nowa. Chyba że lubisz problemy typu; śmierdzi, żółknie, czemu nie wiąże, gotuje się, a bąbelków jest pełno, że nic nie widać.

Brak gruntowania. Nie wiem, czy to przez brak wiedzy, pomimo że wszędzie o tym się pisze w komentarzach, zapominalstwo, czy zwykła oszczędność. KAŻDY naturalny element trzeba gruntować. Im bardziej porowate, im bardziej popękane, tym więcej razy, czasem nawet i 4-5 razy, dla świętego spokoju. Unikniesz problemów typu brakującej żywicy, wsiąkania żywicy, miliona bąbli itp.

Brak cierpliwości. Wylewać jak najszybciej, a jeszcze szybciej wyrwać z formy i do szlifowania. To tak nie działa, każda żywica ma inne terminy kiedy można rozformować i poddawać dalszej obróbce.  Ale z reguły zalej, odstaw na 2 tygodnie, i bierz się za pracę.  Szlifowanie niedoschniętej żywicy to katorga dla maszyn jak i samego papieru. Za mocne szlifowanie żywicy, która jest jeszcze nie w pełni utwardzona, sprawi, że będzie szybko robić się elastyczna pod wpływem ciepła spod papieru, jak i może się przebarwiać. 

Zalewanie mokrych/niewysuszonych kwiatów czy drewna. Nie ma na to usprawiedliwienia. Wszystko ma swoje „procedury”. Suszysz, zagruntujesz, zalewasz. Ale wtedy gdy masz pewność co do wilgotności. Unikniesz wtedy odbarwienia, spękania, nieutwardzenia się żywicy, powyginanych batów, itp. 

Brak dokładności w wykonaniu form. Robione na szybko, bez zastanowienia się. pamiętajmy, że żywica jest materiałem ciężko poddającym się recyklingowi, i każde nasze odpadki przyczyniają się do większego zanieczyszczenia. Przykładając się do budowy formy unikniesz niespodzianek typu: czemu się nie przykleiło, czemu żywica wycieka, blat jest krzywy, powierzchnia jest nierówna. ”ZAWODOWCY” potrafią wykonać taką formę, że praktycznie blat po rozformowaniu nie potrzebuje znacznych obróbek mechanicznych, generujący szkodliwy odpad. 

Tworzenie wyposażenia kuchni z żywicy. Deski do KROJENIA!, łyżeczki, talerze czy nawet popielniczki…  to powinno zostać zakazane. O ile są to deski do „serwowania”, o ile upomnisz klienta, że ma zakaz na nich kroić, (siekanie na desce będzie odpryskiwać, a reszki trafią do potrawy), to wszystko inne co może mieć bezpośredni kontakt z jedzeniem, nie jest wskazane. Dbajcie o siebie, ale i klienta końcowego, raczej nie chcesz by przez twój produkt  dostał uczulenie?

Mam żywice. Zrobię sobie z niej projekt. Tak się zaczyna dobry pomysł, lecz szybko pada, ponieważ żywica nie nadaję się projektu, który został wymyślony. Pamiętaj, żywicę kupujesz pod konkretny projekt. A nie kupujesz żywice, i myślisz, co z nią zrobić.

BEZPIECZEŃSTWO! zalewanie żywicy w domach, mieszkaniach, pokojach użytkowych. Bez masek, bez rękawiczek. Wszyscy oglądają te wspaniałe filmy jak to leją wiadrami żywicę tworząc wspaniałe blaty. Tam nikt się nie przejmuje bezpieczeństwem, tylko tym by było widowiskowe. A następnie takie zachowania się powielane…

Szybka zmiana gradacji podczas szlifowania. Nie możesz podczas szlifowania zmieniać gradacji papierów szybciej niż  zmiana kół w PIT-STOPIE. Z każdą generacją musisz dokładnie przeszlifować cały projekt, a zmienić na drobniejszy możesz dopiero wtedy, gdy pozbędziesz się znacznych niedoskonałości. Jeżeli zostawisz „sprężynki”, następna gradacja ich może nie usunąć. Lub ich usunięcie będzie znacznie bardziej pracochłonne, niż przejście na gradację niżej i poprawienie tego. 

Ponownie brak teoretycznego zapoznania się z materiałem. Nie przeczytasz danych z karty technicznej, nie wiesz ile lać, po ile lać, i przez jaki czas nie dotykać. Robisz.

Lejesz w euforii, nie zważając na to, o czym piszę w tym poście. Proste czynniki mogą sprawić, że projekt będzie jedyny w swoim rodzaju, lub będzie wielką klapą.

Dwie sztachety, i pasek niebieskiej żywicy. Rynek już masz dość takich, powtarzających się projektów. Robisz dla siebie, świetnie, na tym się można uczyć, ale myśląc o sprzedaży koniecznie zastanów się nad projektem oraz niepowtarzalnością swojego dzieła.

Zapamiętaj;
-Żywica nie wytrzyma temperatury gorącego kubka, jeżeli dla twoich rąk jest za gorąco, dla niej też,
-Większość żywic (tańszych) będzie z czasem żółknąć,
-Lakier w sprayu, to niekoniecznie dobre rozwiązanie dla produktów, które sprzedajesz. Dziś wygląd spoko, ale po miesiącu już nie,

– cierpliwość jest cholernie ważna w tym rzemiośle, 

– nogi do blatu mocuj tylko na wkładki gwintowane, nie używaj wkrętów do drewna,

– pokrywając olejem nie popełniaj tego błędu, nie wylewaj go na blat i nie rozcieraj. Olej nakładaj za pomocą pada. Punktowe wylewanie oleju może skutkować różnym pokryciem i przebarwieniami.

– ilości barwnika nie da się wykalkulować, po prostu lejesz i widzisz jaki kolor powstaje. 

– niezagruntowane kwiatki, chrobotek, będą się odbarwiać,

– wilgotność drewna? jak najmniej! a najlepiej poniżej 12%,

– żywica potrzebuje ok. 20 st.  stałej temperatury podczas utwardzania się. Wietrzenie, ustawianie wiatraka na pole robocze nie jest  dobrym rozwiązaniem. Efektem może być nieutwardzenie się w pełni, jak i np pękanie żywicy,

– źle dobrany barwnik może być przyczyną nieutwardzonej się żywicy. Dlatego warto kupować dobrej jakości barwniki, lub kupować je razem z żywicą, od tego samego producenta/dostawcy,

Jeśli ktoś chce tworzyć własne blaty epoksydowe, powinien mieć:

1) wiedzę — blaty epoksydowe są dość trudne i ogólnie masz jedną próbę. Prawie tak samo w przypadku każdego rodzaju przedmiotu epoksydowego. Aby zdobyć doświadczenie, trzeba tu wykonać wiele prób i błędów. Niestety często te próby są bardzo kosztowne.

2) cierpliwość — bardzo łatwo popełnić błędy z żywicą epoksydową, więc musisz uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza gdy jest to twój pierwszy raz. Ponadto im większa powierzchnia, tym dłużej trwa wysychanie żywicy epoksydowej.

3) pieniądze — to twój pierwszy raz, więc będziesz musiał poćwiczyć z żywicą epoksydową z próbką rzeczywistej rzeczy, na którą się wylewasz. Ponieważ jest to metoda prób i błędów, nadal będziesz potrzebować materiałów, a to kosztuje. Żywice epoksydowe nie są tanie, zwłaszcza te dobrej jakości. Musisz także dorzucić potrzebne materiały, sprzęt i środki bezpieczeństwa.

——————————-

Krytykuje dużo, ale i dużo pomagam, wspieram i doradzam.

Podoba Ci się to, co robię? Super! Możesz wspierać moje działania stawiając mi kawę https://buycoffee.to/epoksydowa.pl ☕️

Nie zapomnij udostępnić!

Jeżeli dotrwałeś do końca. Dziękuję.

TANIEJ
Wybierz jeden z gotowych zestawów i ciesz się rabatami!
W ZESTAWIE!
Otrzymujesz
na dowolny zakup NLQLPWZR8L.
RABAT
dla produktów nieprzecenionych